Mesjasz Diuny Tom 2 Kronik Diuny

Chyba wszyscy miłośnicy fantastyki słyszeli kiedyś o “Diunie” Franka Herberta, a większość z nich albo przeczytała książkowy pierwowzór, albo obejrzała jedną z dwóch adaptacji filmowych. Jeśli lubicie oryginalną powieść Franka Herberta, to koniecznie sięgnijcie po “Mesjasz Diuny. Kroniki Diuny. Tom 2“. To nie tylko udana kontynuacja pierwszej części serii, ale też po prostu świetna powieść science-fiction. Dlaczego warto ją przeczytać?

Mesjasz Diuny – kontynuacja losów Paula

Podczas lektury “Mesjasza Diuny” poznajemy kontynuację losów Paula Atrydy. Na końcu pierwszej części serii zdołał on pokonać samego imperatora i przejąć władzę na Arrakis przy pomocy wiernych, lokalnych mieszkańców nazywanych Fremenami. To potężni wojownicy pustyni, których umiejętność skutecznej walki znacząco przewyższa nawet sardaukarów – elitę imperialnej armii. Teraz Paul sam został galaktycznym imperatorem po przeprowadzeniu wielkiego dżihadu i podbiciu całej galaktyki. “Mesjasz Diuny” opisuje jego losy na tronie. Bohater znów doświadcza tajemniczych wizji, które każą mu przypuszczać, że wojna znów wybuchnie na nowo ze zdwojoną siłą, a ludzkość czeka atomowa zagłada. Nowy imperator nie myli się, bo w jego najbliższym otoczeniu związuje się spisek mający na celu jego detronizację. Nie jest to jednak łatwym zadaniem, bo nad Paulem czuwają wierni Fremeni, gotowi wskoczyć za nim w ogień.

Co warto wiedzieć o świecie Diuny?

“Mesjasz Diuny. Kroniki Diuny. Tom 2” to druga część długiej i kultowej serii powieści science fiction, które zainspirowały świat “Gwiezdnych wojen” i na zawsze zapisały się we współczesnej kulturze. Frank Herbert stworzył niesamowicie bogaty, szczegółowy świat przyszłości, gdzie to nie roboty i komputery, a potęga ludzkiego umysłu pozwala na podróżowanie po galaktyce. “Mesjasz Diuny” to jak na science fiction powieść nietypowa – rola technologii jest tutaj ograniczona do minimum, a na pierwszy plan wysuwają się wątki polityczne, wojskowe i mesjanistyczne. Centralną postacią książki pozostaje Paul, ale poznajemy też inne postaci, w tym jego dzieci.

“Mesjasz Diuny” to drugi Tom “Kronik Diuny”, autorstwa Franka Herberta. W lekturze, dzieje się również dużo, co w przypadku pierwszej części. Powieść Herberta to absolutne opus magnum literatury science fiction.

Kontynuacja zmagań bohaterów

Pierwsza część “Diuny” kończy się zwycięstw wojsk Paula Atrydy i Fremenów, nad wrogim ludem Harkonnenów oraz imperialnych sarduakurów. Tom 2 zaczyna się kilkadziesiąt lat po tych wydarzeniach. Paul Atryda poślubił Irulanę i staje się nowym władcem Imperium. Natomiast planeta – Arrakis staje się stolicą całego uniwersum, z którego główny bohatera, a zarazem władca, wydaje rozkazy swoim przełożonym. Paul Atryda jest obdarzony wizjami proroczymi, których doświadcza, co, jako władcy, pozwala mu dokonywać słusznych i prawych decyzji, tym samym jest dobrym rządzącym Arrakis.

Jednakże, pomimo tego, zostaje zawiązany sojusz antagonistów przeciwko Paulowi. Tworzą go siły zła: Gildia Kosmiczna, Bene Gesserit i Bene Theilax. Władca Arrakis, poprzez swoje prorocze umiejętności i wizje, dostrzega spisek przeciwko niemu. Wpada w pułapkę zastawioną przez jego opozycję. Czy uda mu się uciec przez przeznaczeniem, które zakłada katastroficzny finał jego życia? Czy niemożliwe do zrealizowania stanie się możliwe?

Żelazna klasyka gatunku

Cały cykl napisany przez amerykańskiego pisarza – Franka Herberta to żelazna klasyka, absolutne opus magnum literatury science – fiction. Dodatkowo, to saga, którą każdy fan dobrej literatury powinien przeczytać. To właśnie “Diuna” stanowiła główną i najbardziej istotną inspirację, kiedy to wybitny reżyser filmowy – George Lucas zdecydował się nakręcić niezapomnianą sagę, zatytułowaną “Gwiezdne Wojny”. Saga “Kronik Diuny” wydaje się być złotym środkiem, na ponure, zimne i długie jesienne popołudnia i wieczory. To właśnie tam poznamy kompletnie inną rzeczywistość, kompletnie inną od tej szarej, z jaką borykamy się na co dzień. Warto jednak pamiętać, szczególnie dla wszystkich czytelników: jeśli ktoś chce zrozumieć wszystkie wątki “Mesjasza Diuny”, musi przeczytać pierwszą część Kronik. 

Mesjasz Diuny to drugi tom najpopularniejszej serii science fiction autorstwa Franka Herberta. Historia ta skupia się na jednej z planet, na której odkryto tajemniczą przyprawę. Ta ma tak cenne właściwości, że walczą o nią wszystkie frakcje polityczne. Jednak Kroniki Diuny to nie tylko rozgrywki władczych polityków, ale i sporo wątków filozoficznych, symbolicznych czy w końcu mistycznych. To także jedna z pierwszych książek gatunkowych, która tak dużą uwagę przywiązywała do skupienia się na ochronie środowiska planety. Czy Mesjasz Diuny. Kroniki Diuny. Tom 2 – ilustrowane to książka, która zadowoli fanów gatunku? Na jakiej historii Herbert skupi się tym razem?

Nowi bohaterowie

Choć Kroniki Diuny wciąż uważane są za wyznacznik jakości w gatunkowej literaturze, to trzeba przyznać, że kolejne części serii nie cieszyły się już tak dużym zainteresowaniem wśród czytelników, jak pierwszy tom. Oczywiście miłośnicy twardej fantastyki naukowej, czyli podgatunku skupiającego się jeszcze bardziej na naukowych elementach danej historii, doceniali każdą kolejną powieść wydaną przez Herberta. Niemniej jednak rzuca się w oczy to, że autor wyraźnie zwolnił, jeśli chodzi o tempo akcji i bardziej skupił się na rozważaniach polityczno-filozoficznych. Dla Herberta od zawsze istotna była mistyka, dlatego i dla niej znalazło się tu miejsce. To właśnie ona sprawia, że całe Kroniki Diuny mogą pochwalić się tak specyficznym i charakterystycznym klimatem. 

To nie powieść dla wszystkich

Mesjasz Diuny to powieść wymagająca. Twórczość Herberta zmusza do myślenia i często zaburza naszą perspektywę, ukazując to, co niewygodne. Kroniki Diuny będą niesamowitą czytelniczą przygodą dla wszystkich tych, których interesują wątki filozoficzne, religijne, a nawet psychologiczne. Warto zauważyć, że seria Franka Herberta w dużej mierze opisuje, do czego prowadzi niepohamowana chęć władzy oraz posiadania broni, która może pokonać czas. Warto jednak do powieści podejść na spokojnie i dawkować ją sobie w krótkich, acz intensywnych dawkach.